Jesień to sezon na śliwki. Wykorzystujemy je głównie do rozmaitych przetworów, a także zjadamy na surowo. Możemy je również dodać do deserów lub ciast. Moja propozycja jest nietypowa - śliwki wykorzystałam do przygotowania sernika na zimno.
Składniki (dla 5-6 osób):
1. Masło roztapiamy i studzimy. Biszkopciki amaretti wkładamy do woreczka foliowego (kilka sztuk odkładamy do dekoracji) i rozgniatamy wałkiem. Mieszamy z wystudzonym masłem. Formę wykładamy papierem do pieczenia. Masę ciasteczkowo-maślaną wykładamy na dnie formy. Wstawiamy do lodówki.
2. Śliwki myjemy i wyjmujemy z nich pestki. Kilka odkładamy do dekoracji, resztę kroimy w drobną kostkę.
3. Twaróg ucieramy z cukrem, jogurtem i sokiem z cytryny.
4. Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody, odstawiamy do napęcznienia. Następnie podgrzewamy w kąpieli wodnej do rozpuszczenia. Łączymy z masą serową.
5. Śmietanę kremówkę ubijamy i razem z pokrojonymi śliwkami dodajemy do masy serowej. Dokładnie mieszamy. Masę przekładamy do przygotowanej wcześniej formy. Wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia. Dekorujemy kawałkami śliwek i ciasteczkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz