Skład: Polyisobutene, Synthetic Wax, Octyldodecanol, Ozokerite, Mica, Tocopheryl Acetate, Cocos Nucifera Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, BHT, CI 77891.
Sposób użycia: 1. Jako samodzielny kosmetyk: niewielką ilość preparatu równomiernie rozprowadzić na ustach. 2. Jako wykończenie makijażu: nałożyć na usta dowolną kolorową pomadkę, następnie rozprowadzić na nich niewielką ilość preparatu.
Opakowanie: preparat znajduje się w miękkiej, poręcznej plastikowej tubce o pojemności 10g. Biało-srebrzysta szata graficzna sprawia przyjemne wrażenie. Opakowanie jest dodatkowo zabezpieczona kartonikiem.
Zapach: bezzapachowy
Komfort stosowania: kosmetyk posiada gęstą konsystencję w srebrzystym odcieniu. Trochę tępo się rozprowadza się nieco się lepi, za to długo utrzymuje się na ustach.
Wydajność: wydajny - do uzyskania odpowiedniego efektu wystarczy odrobina.
Dostępność: kosmetyk jest powszechnie dostępny w niektórych dyskontach.
Moja opinia: shimmer trafił do mojego koszyka podczas spożywczych zakupów w popularnym dyskoncie. Do zakupu zachęciło mnie pozytywne doświadczenie z peelingiem do ust tej firmy. Do rozświetlenia ust wystarczy odrobina preparatu. Jeśli przesadzimy z ilością, usta staną się kosmicznie srebrno-białe. Do wykończenia make-up'u mnie nie przekonał - niezbyt dobrze współgra z pomadkami i nie pasuje do żadnego makijażu. Dużo lepiej sprawdza się solo jako odżywczy błyszczyk. Nieco się lepi, co nie każdemu może odpowiadać. Efekt rozświetlenia długo się utrzymuje (być może właśnie dzięki tej kleistej formule i zawartości kilku różnych olejków). Dobrze odżywia i natłuszcza spierzchnięte wargi. Plus za niską cenę.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz