Maseczka zmniejszająca zaczerwienienia Say Bye to Red Skin - Nacomi

Skład: Aqua, Montmorillonite, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycerin, Panthenol, Rosa Moschata Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Helianthus Annuus Seed Oil, Propylene Glycol, Sorbitol, Stearic Acid, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Sodium Lauroyl Glutamate, Benzyl Alcohol, Parfum, Alcohol, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Hesperidin Methyl Chalcone, Dehydroacetic Acid, Malva Sylvestris Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Hamamelis Virginiana Leaf Extract, Ruscus Aculeatus Root Extract, Arnica Montana Flower Extract.

Maseczka zmniejszająca zaczerwienienia Say Bye to Red Skin - Nacomi

Obietnica producenta: zmniejszająca zaczerwienienia maseczka do twarzy działa łagodząco i pobudza mikrokrążenie, aby wyraźnie zredukować przekrwienie skóry oraz zminimalizować widoczne pajączki i naczynka krwionośne. Maseczka dodatkowo rozjaśnia cerę, nadając jej zdrowy odcień i sprawia, że skóra staje się promienna i pełna blasku.

Składniki aktywne :

  • Glinka czerwona - wykorzystana w tej maseczce glinka czerwona zapobiega rozszerzaniu się naczynek krwionośnych oraz ich pękaniu. Wchłania nadmiar sebum i oczyszcza skórę z toksyn. Polecana jest do pielęgnacji cery naczynkowej oraz w walce z trądzikiem różowatym.
  • Ekstrakt z arniki górskiej - arnika górska to występująca na terenach górskich niezwykle rzadka roślina o bardzo cennych właściwościach leczniczych i kosmetycznych. Zawarte w ekstrakcie z arniki składniki z łatwością wnikają w głąb skóry i docierają do naczynek krwionośnych obkurczając je i wzmacniając ich ścianki. Zmniejszają widoczność obecnych już naczynek i zapobiegają powstawaniu nowych.
  • Ekstrakt z nasion kasztanowca zwyczajnego - jest jednym z najcenniejszych składników do pielęgnacji cery naczynkowej. Działa przeciwzapalnie i zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych przywracając ich elastyczność.
  • Ekstrakt z oczaru wirginijskiego - to roślina pochodząca z Ameryki Północnej. Ekstrakt z oczaru jest popularnym składnikiem preparatów do cery naczynkowej. Działa przeciwzapalnie, uszczelnia naczynia krwionośne i zmniejsza ich kruchość.
  • Ekstrakt z borówki - borówki są cenne nie tylko jako przysmak ale i jako składnik kosmetyków. Zawierają mnóstwo antocyjanów. Są to naturalne przeciwutleniacze, które wzmacniają ściany naczyń krwionośnych zmniejszając ich kruchość.
  • Ekstrakt z malwy - malwa to popularna roślina, którą możemy znaleźć niemal w każdym ogrodzie. Ekstrakt z malwy uspokaja i koi zaczerwienioną i podrażnioną skórę. Zawarte w nim flawonoidy i antocyjany działają przeciwzapalnie i wzmacniają naczynia krwionośne.
  • Olej z pestek winogron - lekki, szybko wchłaniający się olej z pestek winogron chroni ściany naczyń krwionośnych i wpływa korzystnie na mikrokrążenie, dlatego idealnie nadaje się do pielęgnacji cery wrażliwej oraz skóry z rozszerzonymi naczynkami.
  • Olej z dzikiej róży - owoce dzikiej róży są doskonałym źródłem witaminy C, która rozjaśnia cerę nadając jej zdrowy odcień.
  • Ekstrakt z aloesu - naturalny ekstrakt z aloesu głęboko nawilża skórę przynosząc jej ukojenie. Wnika w głąb skóry pobudzając mikrokrążenie, dzięki temu zwiększa poziom dotlenienia komórek skóry oraz usuwa nagromadzone w nich toksyny. 

Sposób użycia: nałóż maseczkę na oczyszczoną skórę twarzy i pozostaw na 15-20 min, a następnie zmyj. Dla najlepszych efektów stosuj maseczkę regularnie, 1-2 razy w tygodniu.

Opakowanie: maseczka zamknięta jest w tubie z tworzywa z plastikową nakrętką. Pojemność 85 ml. Opakowanie posiada prostą szatę graficzną w różowej tonacji.

Zapach: bardzo specyficzny i niespotykany: orientalno-ziołowo-orzechowy. Może mieć zarówno zwolenników jak i przeciwników. Mnie on nie przeszkadza i nawet mi przypadł do gustu.

Komfort stosowania: kosmetyk posiada konsystencję czekolady w tubce i tak też wygląda. Aksamitna formuła dobrze rozprowadza się na skórze, jednak należy uważać, żeby czegoś nie ubrudzić. Łatwo się zmywa.

Wydajność: duża objętość opakowania i niewielka ilość potrzebna do jednego zabiegu, sprawia, że produkt jest bardzo wydajny.

Dostępność: wprawdzie nie spotkałam tej maseczki w sprzedaży stacjonarnej, bezpośrednio możemy ją nabyć przez internet.

Moja opinia: moim głównym problemem z cerą są rozszerzone naczynka, co potwierdziło komputerowe badanie skóry. Stosowane do tej pory kosmetyki przeznaczone do cery naczynkowej niezbyt dobrze się spisały. Choć nie posiadam widocznych pajączków, moja skóra na twarzy, a zwłaszcza w okolicy policzków, jest wciąż zaczerwieniona. Na tę maseczkę trafiłam przez przypadek w sieci. Kosztowała ok. 20 zł, więc się skusiłam. Stosowanie jej jest przyjemne, konsystencja aksamitna, nie powoduje pieczenia ani żadnych innych nieprzyjemnych odczuć. Brązowy kolor sprawia, że kosmetyk potrafi ubrudzić to czy tamto - należy zatem uważać. Stosuję ją wieczorem i nie od razu widać efekt - za to rano już tak. Cera była wyciszona i  rozjaśniona, a rumień dużo mniejszy. I to po pierwszym zastosowaniu. Dzięki temu wiem, że maseczka pomimo wrażenia, że posmarowało się twarz błotkiem, pozostanie ze mną na dłużej.

Moja ocena: 4,5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Ciasto jogurtowe z kruszonką

Jogurtowe ciasto z owocami i kokosową kruszonką - idealne do popołudniowej kawy. Poza sezonem możemy użyć brzoskwiń w syropie i mrożonych bo...