Skład: Polyisobutene, Stearynian Malate, Octyldodecanol, Petrolatum, Microcrystalline Wax, Beeswax, Ceresin, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Sorbitan Sesquioleate, Tocopheryl Acetate, Honey, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Rubus Fruticosus (Blackberry) Fruit Extract, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Ribes Nigrum (Black Currant) Fruit Extract, Vaccinium Angustifolium (Blueberry) Fruit Extract, Fragaria Chiloensis (Strawberry) Fruit Extract, CI 77492, Polyglyceryl-2 Triisostearate, Parfum, Benzyl Alcohol, Linalool
Sposób użycia: nałóż cienką warstwę maseczki na usta i pozostaw na noc, aż do wchłonięcia.
Opakowanie: kosmetyk zamknięty jest w tubce z tworzywa (pojemność 15 g), z nakrętką, w kolorze żółtym z grafiką przedstawiającą urocze pszczółki. Aplikator ułatwia optymalne dozowanie produktu. Opakowanie zabezpieczone jest dodatkowo kartonikiem.
Zapach: słodki, miodowy z delikatną jagodową nutą.
Komfort stosowania: maseczka bardzo dobrze rozprowadza się na ustach, choć jest nieco klejąca - przypomina płynny miód. Pozostawiona na noc, rano jest nadal wyczuwalna.
Wydajność: bardzo wydajna, dla odpowiedniego efektu stosuję ją dwa razy w tygodniu.
Dostępność: maseczka dostępna jest w sprzedaży internetowej i drogeriach sieci Hebe. Często występuje w promocji.
Moja opinia: jest to jeden z najlepszych produktów do ust, jakie do tej pory stosowałam. Przyjemnie otula usta i pozostaje na nich przez całą noc. Ma słodki, lecz nieuciążliwy zapach z nutą miodu i jagody. Po zastosowaniu usta są gładkie i nawilżone, bez pęknięć i suchych skórek. Pełni też rolę ochronną podczas wiatru czy mrozu. Cena, jak na produkt, koreański, bardzo przystępna. Bardzo wydajna - dla optymalnego efektu można stosować 2 razy w tygodniu (przynajmniej w moim przypadku). Opakowanie estetycznie wykonane i przyjemne dla oka - produkt nie wypływa z niego i nie oblepia dozownika.
Moja ocena: 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz